KRS 0000083356
Opcje ustawień
Kontakt

Aktualności

11 Lipiec , 2016

W Pieczyskach nad Zalewem Koronowskim

W dniach 19 – 24. 06 2016 w Pieczyskach nad Zalewem Koronowskim wypoczywała i rehabilitowała się 32 osobowa grupa chorych na SM. Towarzyszyli nam wolontariusze, rehabilitantka oraz pracownica biura RG PTSR w Warszawie. Projekt nosił nazwę „Kultura, sztuka, relaks.” W projekcie brali udział chorzy z różnych regionów Polski. Z naszego oddziału pomorskiego uczestniczyły cztery osoby. Dzień zaczynał się rehabilitacją o godz. 7 rano. Pomimo wczesnej pory większość chorych ochoczo brała udział w ćwiczeniach. Po śniadaniu wyruszaliśmy w drogę autokarem, który prowadziła drobna blondynka Marta. Miny i reakcje napotykanych po drodze kierowców były bezcenne. Pierwszego dnia zwiedziliśmy najbliższą okolicę, m. in. Koronowo, Bunkier Krąpiewo, kościół w Byszewie z cudownym obrazem Matki Boskiej z XIII w. Podczas kolejnych dwóch dni gościliśmy w warsztacie  garncarskim „Garniec” u Tomasza Porazińskiego. Tam ćwiczyliśmy ręce i cierpliwość przy wyrabianiu gliny i tworzeniu z niej naszych „arcydzieł” (świecznik oraz anioł). Nauczyliśmy się też wyplatać  płotek z wikliny oraz skręcać sznur z lnu. Dwie osoby z naszego oddziału odważyły się toczyć swój pierwszy w życiu garnek na elektrycznym kole garncarskim. W środę i czwartek na miejscu w Ośrodku Wypoczynkowym Polonez  odwiedziła nas Anna Lewandowska, która uczyła nas wyplatać koszyki z papierowej wikliny. To dopiero był test na cierpliwość i koordynację ruchów! Nie każdy ukończył swój koszyk samodzielnie. Kolejnego dnia uczyliśmy się robić papierowe kwiaty oraz ślicznego kogutka z pachnącego sianka. Integrowaliśmy się nie tylko podczas zajęć warsztatowych czy rehabilitacji ruchowej, której było bardzo dużo, bo w zależności od dnia i zaplanowanych zajęć dwa lub trzy razy dziennie. Integrowaliśmy się również podczas ogniska, rejsu stateczkiem Niwa po Zalewie Koronowskim czy w „strefie kibica.” Pogoda nam dopisywała, więc wolny czas spędzaliśmy na spacerach, plażowaniu czy siedząc przed budynkiem na ławeczkach nie tylko przy kawie.

Powrót