Wigilia w Kole Gdynia (10.12.2016)
Tym razem spotkaliśmy się w nieco innym miejscu, a i samo spotkanie miało nieco inną formułę, niż do tej pory. Chodzi przecież nie tyle o sztywne zasady, co raczej o samo spotkanie, rozmowę, relaks, atmosferę... O bycie razem. O poczucie przynależności do grupy. O poczucie, że jesteśmy po to, aby wspierać się i pomagać sobie wzajemnie. Grudniowe Święta są przecież po to, aby spojrzeć wstecz, troszkę zadumać się nad swoim miejscem, pomyśleć o tym, co dobre spotkało nas do tej pory. Pomyśleć o ludziach, którzy pojawili się na naszej drodze po to, aby dać nam szansę na pochylenie się nad ich problemami, na podanie im pomocnej dłoni.
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać". Takie motto przyświeca nam na co dzień. To motto było też myślą przewodnią naszego dzisiejszego spotkania w restauracji. A pisząca te słowa przewodnicząca Koła ze szczególnym szacunkiem pochyla się nad jego sensem, bowiem otrzymała od Was takie właśnie "skrzydło anioła" w gwiazdkowym podarunku. I piękne słowa, które jeszcze brzmią i brzmią... Dziękuję.
I dziękuję w tym miejscu Wam wszystkim. Za to, że jesteście sobie wzajemnie opoką.