100 dni marszu z hasłem: Obchodzę Polskę, obchodzą mnie ludzie z SM
Mały „poślizg” informacyjny i mieliśmy „studniówkę” przez dwa dni.
Według pierwszych doniesień, wyszło, że setny dzień marszu wypada na wizytę w Słubicach. „Mała panika” w mieście i pełna gotowość.
Łącznie z cukiernią, która miała uszykować pamiątkowy tort.
I... Za kilka dni informacja, że jednak „studniówka” w Kostrzynie n/O. „Popłoch” jeszcze większy. Tempo piechurów było imponujące, bo wyprzedzili i członków stowarzyszenia „eSMail”, i kolejny studniówkowy tort.